środa, 7 lipca 2010
Fafik's travels 5 - Gdańsk
Podczas gdy Panisko biegało jak opętane na festiwalu komiksowym, ja spacerowałem uroczymi uliczkami Wolnego Miasta Gdańsk (jednego z najładniejszych w naszym kraju).
Z wieży, górującej nad miastem, monumentalnej Bazyliki Mariackiej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (największego ceglanego kościoła na świecie), rozpościera się malownicza panorama okolicy.
A jeśli Gdańsk, to i Westerplatte, czyli miejsce gdzie rozpoczęła się II Wojna Światowa.
O tym miejscu powstał przyzwoicie zrobiony komiks, bardzo rzetelnie pokazujący obronę tego miejsca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fafik na Westerplatte był bardzo smutny.
OdpowiedzUsuńBo Fafik to jest takie stworzenie, podobne do Hello Kity, o której Yoshimasa Mizuo na Bałtyckim Festiwalu Komiksowym powiedział, że jej samopoczucie (czy jest smutna czy wesoła) zależy od patrzącego na nią (czyli stanu ducha obserwatora), co jest jednym z elementów, z powodu których osiągnęła taki sukces ;)
OdpowiedzUsuńPozostaje więc spytać, co Ciebie smuci? ;>