środa, 25 stycznia 2012

Bizarre Bite 7 - Polewka czosnkowa

Panek wspominał, że w dzieciństwie, gdy pojechał do ówczesnej Czechosłowacji, na gościnę do znajomych jego taty, dość często był częstowany tą prostą zupą. Wydawać by się wtedy mogło, że knedle i czosnkowa były podstawą pepiczkowego żywienia.

Gdy samemu udałem się na czeską eskapadę, bezproblemowo odnalazłem to danie, w menu tamtejszych knajp.

POLEWKA CZOSNKOWA

Jej konstrukcja jest prosta, niczym budowa cepa. Przygotowuje się ją błyskawicznie, przy minimalnych nakładach pracy i kasy.

Składniki:
kilka (3-5) ziemniaków,
główka czosnku,
2 jajka,
1 litr wody,
2 kostki rosołowe,
kminek.


Czas przygotowania: około 20 minut.

Sposób przygotowania:
Gotujemy wodę z ziemniakami pokrojonymi w kostkę, bulionem i duuużą ilością kminku (chyba wiele się nie pomylę, pisząc że jest to narodowa przyprawa Czechów). Gdy zmiękną kartofelki, specjalną praską (wyciskarką), wgniatamy wyłuskany czosnek. Jego ilość, uzależniona jest od naszych upodobań, względem tego cudeńka (minimum pół główki). Po tej czynności, zalewamy całość cienkim strumykiem rozbełtanych jajek i gotowe.

Idealne pożywienie, na pogodę trwającą za oknami.

13 komentarzy:

  1. Uwielbiam czosnkową, choć zazwyczaj na drugie danie jadam coś zagłuszającego zapach tego pysznego smakołyka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za przepis. Prawie jak barszcz biały :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czesi mają też przepyszną "syrową" i cebulową - palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Trzpiotko, zapach czosnku ciężko zagłuszyć. Trzeba go polubić.
    Mój Panek kazał przekazać, że nadal czeka na maila od Pani.

    Panie Marku, proszę bardzo. Białego barszczu jeszcze nie robiłem.

    Pani Doro, jedna z tych zup, prawdopodobnie znajdzie się w którymś z kolejnych, kulinarnych odcinków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealna zupa na trwającą pogodę oraz doskonały straszak na wampiry:p

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi smakowicie, tym bardziej, że czosnek uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oraz bardzo stylowo zaaranżowałeś posiłek, Fafiku. Ten talerz a zwłaszcza urzekająca podkładka przenoszą mnie klimatem do czasów posiłków babciowych, przedszkolaczką będąc :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Wu, nigdy nie miałem przyjemności z wampirami, więc nie wiem czy odstrasza.

    Pani Douma, życzę smacznego.

    Pani Aneto, wychodzi na to, że najprostsze aranżacje są najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  9. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

    narobiłeś mi smaka ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam odwagi napisać kom.do najnowszego posta, za to napiszę tu, że wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Lafle, zatem po składniki do sklepu marsz.

    Pani Vi, zupa wygląda pysznie, model w masce wygląda pysznie, czy aktor przy lodówce wygląda pysznie?

    OdpowiedzUsuń
  12. o Fafiku jaka wspaniala zupa! ponoc zielona pietruszka "łagodzi" chuch jaki sie ma po czosnkowych potrawach. tzn trzeba pozrec pare listkow, czy nawet cala lodyżke.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ponoć łagodzi, ale nigdy nie próbowałem, bo uwielbiam zapach czosnku.

    OdpowiedzUsuń