W dawnych czasach wzgórze znajdujące się nieopodal miejscowości Topolno oraz źródło bijące u jego podnóża było miejscem słowiańskiego kultu pogańskiego. Żeby zatrzeć jego
wszelkie ślady, w XVI wieku ówczesny właściciel tutejszego majątku chorąży pomorski
Samuel Konarski, ufundował na szczycie
drewnianą kaplicę, co można było wnioskować z liter umieszczonych na
chorągiewce nad wieżyczką - SKCP. Założono też tutaj cmentarz, na którym chowano zmarłych na różne
choroby zakaźne, m.in. na cholerę.
Patronem został święty Roch, będący też opiekunem aptekarzy,
lekarzy, ogrodników, rolników i szpitali oraz brukarzy i więźniów. Na ziemiach polskich czczony był przede wszystkim jako patron
chroniący od zarazy, stąd zarówno wzgórze, jak i źródło
stanowiły miejsce pielgrzymek ludności. Wierzono, że okolica znajduje się pod szczególną opieką
świętego i dlatego modlitwy odmawiane w określonej intencji zawsze
były skuteczne.
W XIX w. kaplica
ulegała niszczeniu i wymagała odrestaurowania, jednak Niemcy nie
zgodzili się na jej odbudowę. W miejscu gdzie stała kaplica, stoi
obecnie metalowy krzyż.
Źródło znajduje się w strefie krawędziowej Wysoczyzny Świeckiej i Doliny Dolnej Wisły. Jest to samoczynny, skoncentrowany i naturalny wypływ wody podziemnej na powierzchnię terenu. Źródło ma niszę o kształcie półkolistym, na którego dnie występuje piasek ze żwirem oraz miejscami zalega materia organiczna. Woda ze źródła wypływa w sposób punktowy i formuje strumyk odprowadzający wodę piaszczysto-żwirowym korytem. Powstały w ten sposób ciek, o szerokości około 20 cm, prowadzi swoje wody na odcinku kilkudziesięciu metrów, a następnie kończy bieg na terenie pół uprawnych. Duża zawartość żelaza i manganu zawarta w wodzie źródlanej ulega wytrąceniu i stanowi charakterystyczny rudawo-żelazisty osad na powierzchni kamieni usypanych na wypływie z niszy źródliskowej i w dnie koryta.
Od 1991 roku źródło jest pomnikiem przyrody. Woda nie nadaje się do picia, jednak turyści chętnie tu
zaglądają, bowiem miejsce jest klimatyczne. Podobno wśród konarów drzew
świętego gaju można usłyszeć szepty pielgrzymów.
Oddaj Fafika morderco!
OdpowiedzUsuńŻyję i mam się dobrze!
Usuń