poniedziałek, 28 października 2019

Wodny Amsterdam

Dzielnica Czerwonych Latarni 
Nie mam zbyt wiele do napisania o Amsterdamie, ponieważ liznąłem go w psim pędzie, bez możliwości delektowania się i odkrywania tajemniczych zaułków.
Wpadliśmy tutaj z Pankiem na jeden dzień i podczas gdy on spełniał się ofelionowo, ja chłonąłem maksymalnie to co mijaliśmy.
Czysto subiektywnie miasto to kojarzy mi się jako mix Wenecji z Gdańskiem.
Zwodzony mostek
Hydroponiczne trawniki
Barka mieszkalna z tarasem wychodzącym bezpośrednio na kanał
Rzadki przykład amsterdamskiej moderny
Przeróżne kształty i wielkości kamienic
Barkowe markiety
Amsterdam Centraal
Parking rowerowy na barce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz