Życie ludzi na Maderze skupia się głównie na wybrzeżu, natomiast wnętrze wyspy pozostaje dzikie i bezludne.
Wszystkie miejscowości większe i mniejsze są do siebie bardzo podobne, gdzie "starówki" wybrukowane są milionami maleńkich otoczaków.
Na wyspę można dostać się na dwa sposoby: drogą morską oraz powietrzną.
Lądowanie na jedynym jednopasmowym lotnisku, "przyklejonym" do stałego lądu, dostarcza niesamowitych przeżyć.
Zresztą podziwianie lądujących samolotów to osobna rozrywka.
Zdecydowanie najlepszą opcją zwiedzania wyspy jest wynajęcie na miejscu samochodu (przy lotnisku jest całe stado firm oferujących takie usługi).
Drogi są strome i kręte, choć ostatnio doszło sporo wygodnych dróg szybkiego ruchu.
Niestety bolączką Portugalczyków jest dość bezsensowne oznakowanie, przez co można dość łatwo pomylić drogę.
Tutaj chciałbym również przestrzec przed w większości nieaktualnymi przewodnikami, które opisują tzw. Północną Drogę Nadbrzeżną:
"...Jadąc tą drogą wiosną lub zimą, można mieć samochód umyty falami rozbijającymi się o urwisko lub wodą z wodospadów spadających z wysokich skał."
Mój Panek, który uwielbiać kręcić kółkiem i jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, gdy droga jest stroma i kręta, strasznie napalił się na jazdę tym odcinkiem. Niestety rzeczywistość jest obecnie bardziej prozaiczna, gdyż większość fragmentów drogi została zamknięta dla ruchu kołowego, który obecnie odbywa się równoległą drogą szybkiego ruchu (głównie tunelami).
Zdecydowanie najciekawszą wycieczkę pieszą, polecam wbrew sugestiom przewodników (levady) wzdłuż półwyspu ciągnącego się za miejscowością Canical, na wschodnim krańcu wyspy.
Do końca 1981 roku miejscowość ta była autentyczną osadą wielorybniczą.
Na północy wyspy znajduje się niewielka miejscowość Sao Vincente,
w której można zwiedzić jedyne jaskinie wulkaniczne.
Lawa zastygła w tunelach sprawia wrażenie, jakby cały czas była płynna.
Natomiast na północno-zachodnim krańcu Madery usytuowana jest najsłynniejsza miejscowość letniskowa Porto Moniz, z naturalnymi basenami oceanicznymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz