środa, 9 lutego 2011

Fafik's travels 12 - Wrocławskie krasnale




8 komentarzy:

  1. Fafik jest megazajebiaszczy:))

    OdpowiedzUsuń
  2. :D kadry są kapitalne ;] ha ha ha
    o matkoś...

    OdpowiedzUsuń
  3. To raz jeszcze ja :)...przejrzałem podróże Fafika rottweilera i muszę przyznać, że zazdroszczę obieżyświatowi:)...no i wypalanie tłuszczu i moczenie w słonej wodzie jego Panka na Chorwacji...ach ...takim to dobrze :P

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja muszę przyznać, żeś Fafiku nieludzko:D utalentowanyś serwując takowe ciekawe reportaże i fotki:D Gratuluję i zazdroszczę i talentu, i wypraw:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Sydonio Twój komentarz jest jak ciekły miód wylany na moje zbolałe serce ;-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakem stara baba, tak zwariowałam na punkcie wrocławskich krasnali. Miasto piękne. Wrócę na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiam się ile ich jeszcze wylezie na ulice ;-)

    OdpowiedzUsuń