sobota, 19 czerwca 2010

Fafik's travels 4 - Rosja: Petersburg - Peterhof



Patrząc z perspektywy szarego człowieka, Petersburg z jego pałacami, to w zasadzie jest zwykłe mieszkanie, a przecież trzeba mieć jeszcze miejsce, gdzie można złapać oddech i naładować akumulatory, czyli daczę nad jeziorem.
Wybór miejsca na pikniki, należał do żony Piotra, Katarzyny I - zwykłej wieśniaczki, która wpadła w oko carowi.
Jak na cara przystało, daczą jest zespół pałacowy, ze 1000-hektarowym parkiem i systemem niezliczonych fontann, rzeźb i pawilonów, wzorowany na francuskim Wersalu, natomiast jezioro to Bałtyk.

Lwia Kaskada, odbudowana dzięki wsparciu Polaków


Kaskada z widokiem na Pałacyk Marly i Bałtyk w tle


Fontanna Ewy


Obracająca się jak Słońce fontanna


Fontanna z jakimś morskim bóstwem


Fontanna w kształcie choinki


Fontanna Rzymska ze Smoczą Kaskadą w tle


Pałacyk Marly wzorowany na podparyskiej posiadłości Marly-le-Rois


Pawilon Ermitaż tuż nad brzegiem morza

Do posiadłości można dostać się na dwa sposoby: lądem oraz morzem (30 minutowa podróż wodolotem, wypływającym spod Pałacu Zimowego).

Główny Wielki Pałac jest dziełem J.-B. LeBlonde'a, jednak w jego radykalnej przebudowie, maczał łapki Rastrelli.
Rozległy park dzieli się na dwie części: Górny (do zwiedzania za dodatkową opłatą) i Dolny, którego największą atrakcją jest oszałamiająca Wielka Kaskada, spływająca w dół zdublowanymi schodami, uzupełnionymi 75 fontannami ze złoconymi posągami mitycznych bóstw i herosów,

zwieńczona 20-metrową fontanną z rzeźbą Samsona rozwierającego paszczę lwa (alegoria zwycięstwa Piotra nad Szwedami).

Od jej sadzawki aż do morza ciągnie się Kanał Morski, poprzecinany kilkoma mostkami.

Peterhof został drastycznie zniszczony podczas II wojny światowej (Oblężenie Leningradu). Jego odbudowa trwa do dzisiaj, co w niektórych miejscach jeszcze widać.
Przykładowo park z założenia jest typu francuskiego, czyli idealnie geometrycznego, z drzewami i krzewami ciętymi w fantazyjne wzory i perfekcyjnie przystrzyżoną trawą. Cóż z tego, skoro w głównych miejscach rośliny są mniej więcej równo ścięte, ale trawa wszędzie sięga ludziom do połowy łydki, a w niej kwitną przeróżne zioła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz