wtorek, 22 czerwca 2010
Fafik's travels 4 - Rosja: Petersburskie Białe Noce
Wczorajsza noc była słowiańską Nocą Kupały, czyli najkrótszą w roku, którą chrześcijanie zaadoptowali do swoich potrzeb i przemianowali na Noc Świętojańską, obchodzoną jutro ;)
W związku z tym ostatnia relacja z Petersburga, traktuje o słynnych Białych Nocach, gdy Słońce przemyka tuż za widnokręgiem i doba dzieli się na dzień oraz wieczór, płynnie przechodzący w poranek.
Sezon na ich podziwianie trwa od połowy kwietnia do połowy sierpnia.
Generalnie zjawisko to opisać łatwo, ale najlepiej je zobaczyć na własne oczy, żeby poczuć o co kaman.
A jest naprawdę... dziwnie ;-)
Postaram się zademonstrować to na zdjęciach.
Fota otwierająca posta, trochę przekłamuje rzeczywistość, bo akurat wtedy było pochmurno i padało, a poza tym zrobione w stronę "ciemnej" strony nieba, więc wydaje się, że jest ciemno.
Godzina 21:00
Godzina 22:00
Godzina 23:00
Godzina 24:00
Godzina 02:00 - Zdjęcie robione w kierunku przemykającego za widnokręgiem słońca.
Godzina 03.00 - Na tych dwóch zdjęciach, robionych jedno po drugim, ładnie widać, że nieboskłon dzieli się na jaśniejszy i ciemniejszy, w zależności w którym kierunku patrzymy.
Godzina 04:00
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz